Był to Chris Brown.Wiedziałam że JB się z nim przyjaźni ale nigdy nie miałam okazji poznać go osobiście.A byłam jego naprawdę wielką fanką.Szybko wyskoczyliśmy z wody i podeszliśmy do mężczyzny.
-Yoł Chris.-przybili sobie swoją specyficzną piątkę a później Brown spojrzał na mnie.
-Jestem Chris Brown.-uśmiechnął się wyciągając do mnie dłoń.
-Karolina.-uścisnęłam rękę i odwzajemniłam uśmiech.Chris pocałował moją rękę i się uśmiechnął.
-Ona jest zajęta.-powiedział zły Justin przytulając mnie do siebie w talii.
-Taka piękna dziewczyna z tobą??Jaaaasne uważaj bo uwierzę.-zaśmiał się Brown.
-On mówi serio.-powiedziałam sięgając po ręcznik i się nim okryłam.Chris spojrzał wielkimi oczami.
-Naprawdę?Wy?Razem??-nie mógł uwierzyć.Ja chichotałam a Justin był na niego wkurzony.-Wow...
-To takie dziwne??-Justin wycierał sobie głowę.
-No.Ona jest piękna.-Chris usiadł na leżaku patrząc się na mnie.Po chwili przyszła do nas sama Rihanna,byłam w wielkim szoku a kobieta przywitała się z Bieberem.
-Cześć,jestem RiRi.A ty??-uśmiechnęła się do mnie siadając na kolanach Browna.
-To jest dziewczyna Biebsa...-powiedział piosenkarz cały czas mi się przyglądając.
-Karolina.-uśmiechnęłam się.
-Miło mi...
-Mnie również...Ja przepraszam idę się ubrać.-uśmiechnęłam się i poszłam w stronę kuchni.Szybko pobiegłam do pokoju mojego chłopaka i wzięłam szybki prysznic a później ubrałam się w ciuchy które miałam wcześniej na sobie.Gdy zeszłam na dół Justin był już odświeżony i razem z dwójką sław siedział w salonie.Chłopak był ubrany w to samo co wcześniej.Usiadłam obok niego przytulając się i patrząc na dwójkę gości.Chris i Justin rozmawiali o nowym samochodzie tego pierwszego a Rihanna siedziała znudzona.
-Chodź...Idziemy się przejść.-wstałam i podałam jej rękę.-Chyba że wolisz siedzieć tutaj i słuchać jak się ekscytują nową zabawką??
-Oczywiście że wolę iść z tobą.-zadowolone wyszłyśmy z salonu mówiąc chłopakom że idziemy się przejść i wyszłyśmy z domu.Rozmawiałyśmy o tym jak poznałam się z JB i jak to wyszło że jesteśmy razem.Szłyśmy do parku roześmiane i zadowolone.RiRi opowiadała jak to jest być sławną,chodzić na różne gale i dawać koncerty.Opowiadała mi śmieszne anegdotki z jej życia.Gdy doszłyśmy do jednej z ławek usiadłyśmy i skierowałyśmy nasze twarze do słońca zamykając oczy.
-Miło tak posiedzieć...-westchnęła.-Fajnie mi się z tobą rozmawia.-uśmiechnęła się lekko.
-Wzajemnie.
-Przykro mi że miałaś niemiłe spotkanie z Gomez...Też ją znam i serdecznie nie cierpię.-zaśmiała się a ja razem z nią.-Mówię serio...Kleiła się do Chrisa.-wywróciła oczami i spojrzała gdzieś za mnie.-Przyzwyczaiłaś się już do tego że wszędzie są paparazzi?-szepnęła a ja się odwróciłam i zobaczyłam 3 gości z aparatami, pomachałyśmy im a później wróciłyśmy do poprzedniej pozycji ignorując zainteresowanie nami dwiema.
-Tak,już tak.
-To dobrze...Czyli możemy jeszcze kiedyś wyjść??
-Pewnie.
-Może jutro od rana??Bo po południu wracamy do LA.
-To jutro o 10.00 tutaj??
-Idealnie.-uśmiechnęła się szeroko.-Chodź.Zmywamy się...-wstałyśmy i cały czas pogrążone w rozmowie wróciłyśmy do domu mojego chłopaka.Po cichutku weszłyśmy do budynku,chciałyśmy zrobić chłopakom niespodziankę i rzucić się im na szyje.Weszłyśmy do salonu a tam zobaczyłyśmy pannę Gomez jak siedzi pomiędzy Justinem i Chrisem.Myślałam że zaraz ją rozszarpię.
-Co to do cholery ma być?!-ustałam jak wryta krzyżując ręce na piersiach.Justin jedną ręką obejmował tą jędzę i całował ją po szyi,natomiast Brown całował ją po policzku.Rihanna też była nieźle wkurzona i w tej samej pozycji co ja ustała obok.
-Nie wiedziałam Gomez że teraz robisz za laskę do towarzystwa...-rzuciła kobieta obok mnie.Obydwie byłyśmy wkurzone i miałyśmy ochotę najpierw zabić Selenę a później chłopaków.
-Kochanie to nie tak jak myślisz...-Justin szybko wstał i podbiegł do mnie.Chris zrobił to samo podbiegając do RiRi,jednak my podniosłyśmy ręce dając znam aby nas nie dotykali i zrobiliśmy krok w tył.
-Jak mogłeś??-piosenkarka miała łzy w oczach i z bólem patrzyła na Browna.
-Obiecałeś że już mnie nie skrzywdzisz...-szepnęłam i pojedyncza łza spłynęła mi po policzku.-Obiecałeś...-powiedziałam jakbym już nie miała sił i spojrzałam na Justina z bólem.-Nie mam już siły....-szepnęłam i skierowałam się w stronę drzwi.
-Ka, czekaj!-Rihanna pociągnęła mnie za rękę.-Mogę nocować u ciebie??
-Pewnie.Chodź.-uścisnęłam jej dłoń i obie wybiegłyśmy z budynku.RiRi wychodząc spojrzała przelotnie na Chrisa dając znać że strasznie cierpi.Ja nie chciałam patrzeć na Biebera,nie miałam na to ani siły ani ochoty.Szybko wybiegłyśmy z domu i skierowałyśmy się do mnie.Obydwie założyłyśmy okulary aby nie było widać że płakałyśmy.Udając że się dobrze bawimy,z uśmiechami i szybkim krokiem doszłyśmy do mnie.Na nasze szczęście nikogo nie było w domu więc pobiegłyśmy do mnie do pokoju.Rzuciłyśmy się na łóżko i zaczęłyśmy przeklinać cały świat.Nie myślałam że pierwszą osobą jakiej się dzisiaj wygadam będzie właśnie Rihanna.Świetnie mi się z nią rozmawiało bo rozumiała co czuję.Zaczęłyśmy płakać i nie miałyśmy ochoty na nic więc postanowiłyśmy już się położyć.Było około godziny 22.00.Wyciągnęłam piżamę i dałam ją mojemu gościowi a ta udała się do łazienki.Dla siebie wzięłam taką samą tylko że czarną i poczekałam aż łazienka się zwolni.Wzięłam laptopa i weszłam na strony plotkarskie gdzie było pełno zdjęć jak jestem z RiRi na spacerze,później tych jak wychodzimy zdenerwowane z domu Biebera.Rihanna wyszła z łazienki i usiadła obok mnie.
-Patrz.-podałam jej laptopa.
-Śliczna Karolina Lisowska,przyjaciółka sławnego Justina Biebera która najprawdopodobniej jest teraz jego nową dziewczyną, zaprzyjaźniła się z piękną Barbadoską.Obie dziewczyny wyszły na spacer i widać było że świetnie bawiły się w swoim towarzystwie.Nawet jak zauważyły że śledzą je paparazzi po prostu z uśmiechami pomachały a później znów wróciły do dyskusji.-czytała na głos.-Czy to początek nowej przyjaźni??Pamiętajmy że Karolina Lisowska ma 16 lat a Rihanna 25...Mamy nadzieję że Rihanna nie ściągnie Karoliny na złą drogę...Zobaczymy.
-To tylko prasa...-widziałam że dziewczyna posmutniała czytając ostatnie zdanie.
-Ale mają rację...W końcu lubię zajarać.-zamknęła laptopa i odstawiła go na biurko.
-Ale to nie znaczy że ja też muszę...Miałam już przyjaciół którzy jarali a ja jednak nie spróbowałam.Nie podoba mi się to i tyle ale to nie znaczy że mam coś do osób które palą.-myłam zęby.
-Czyli nie wyrzucisz mnie??Wiesz...Mogłabym po prostu wynająć pokój w jakimś hotelu ale byłabym sama.A ja bardzo bardzo nie chcę zostać teraz sama.
-Nie martw się...Nie zostawię cię.-uśmiechnęłam się do niej ciepło zmywając make up.-A teraz jeśli pozwolisz wykąpałabym się.-wytknęłam jej język a ona się zaśmiała.
-Pewnie,sorki.-wyszła do pokoju zamykając drzwi.Szybko się wykąpałam i wróciłam do pokoju.-Ej.A ty nie idziesz jutro do szkoły??
-Nie.Idziemy dopiero w środę bo jest jakiś strajk czy coś tam.-podłączyłam telefon do ładowarki i usiadłam na łóżku obok Rihanny.
-To w takim razie nigdzie jutro nie jadę.Przedrukuję bilet na wtorek wieczór.-uśmiechnęła się szeroko.
-Naprawdę?Było by świetnie!-ucieszyłam się bo strasznie ją polubiłam.
-Pewnie.Zaraz zadzwonię do mojego managera.-wzięła swój telefon i szukała numeru.
-Może coś obejrzymy??
-Horror.-uśmiechnęła się złowieszczo a ja zachichotałam.
-Ok...Ja idę zrobić popcorn.-wyszłam z pokoju i zbiegłam do kuchni.Uszykowałam colę,chipsy,lody i zrobiłam popcorn.Wszystko położyłam na tacę i zaniosłam do pokoju gdzie na podłodze był rozłożony koc i poduszki.
-Udało się...Mam samolot na wtorek o 23.35 i skont wiedziałaś że gdy jestem smutna dużo jem??-spojrzała na mnie z uśmiechem,usiadłam obok i postawiłam tacę przed nami.
-Nie wiedziałam...Po prostu ja uwielbiam jeść gdy mam dołka.-wzruszyłam ramionami i wzięłam łyżeczkę nabierając lody.-Co oglądamy??
-A co masz??-zapytała a ja wzięłam pudełka z filami i podałam jej całą kolekcję horrorów.-Weźmiemy Egzorcystę.
-Oooo niezły gust.-uśmiechnęłam się i wyjęłam płytę z opakowania wkładając ją do DVD.Przez cały film się śmiałyśmy...Nie wiem z czego ale każda straszna scena nas rozśmieszała.W pewnym momencie usłyszałyśmy pukanie do drzwi wiec szybko wstałam i otworzyłam.
-Mała??Z kim ty się tak śmiejesz??
-Yyy..-spojrzałam na brata a później na Rihannę.
-Cześć jestem RiRi.-uśmiechnęła się machając do mojego brata.
-A!O Boże! To Rihanna!-zaczął się drzeć.-To ona!A!To naprawdę ona!-Wiedziałam że Miłosz jest wielkim fanem Rihanny,ja ją lubiłam ale nie zachowywałam się jak jakaś napalona fanka.RiRi zaśmiała się z zachowania Miłosza i podeszła do mnie.
-Miłosz to Rihanna.Rihanna to mój brat Miłosz.-śmiałam się z jego miny bo wyglądał jakby właśnie zobaczył nie wiadomo co.
-Jestem twoim wielkim, wielkim fanem.Uwielbiam ciebie,twoją muzykę i twój styl.Jesteś wspaniała.
-Miłosz spokojnie...RiRi zostaje u nas do wtorku więc spokojnie.-śmiałam się a mój brat zmierzył mnie złym wzrokiem.-A teraz wypad.-powiedziałam poważnie co rozbawiło mojego gościa.Kobieta pomachała mu i wróciła na kołdrę.Ja za chwilę też usiadłam obok niej.-Sorki za niego.
-Nie ma sprawy,przyzwyczaiłam się...-mrugnęła okiem i włączyła film.Resztę obejrzałyśmy dość nieuważnie ponieważ rozmawiałyśmy cały czas jak to jest mieć fanów i wgl.-Ka,Mam prośbę.-spojrzała na mnie niepewnie.
-Słucham?-uśmiechnęłam się ponieważ podobało mi się jak mnie nazywała.
-Pojechałabyś ze mną jutro do hotelu po moje rzeczy??Nie chcę się z nim widywać sama...-powiedziała smutno, wyglądając przez okno.
-Oczywiście.Nie ma problemu.-przytuliłam ją bo widziałam że znów jedna łza spływa jej po policzku.
-Dziękuję.-uścisnęła mnie i się lekko uśmiechnęła.Film się skończył nawet nie wiem kiedy a my siedziałyśmy i opowiadałam Rihannie moje dzieciństwo i to jak mi mieszkało się we Włoszech i jak czuję się tutaj.Gdy zrobiłyśmy się senne,zostawiłyśmy resztę jedzenia i opakowania na tacy a biorąc kołdrę i poduszki położyłyśmy się do łóżka.Ja miałam swoją kołdrę a Rihannie dałam inną.Szybko zasnęłyśmy ale przed tym rozmawiałyśmy jeszcze o wielu rzeczach.Obudziło mnie pukanie do drzwi więc szybko wyskoczyłam z łóżka i otworzyłam.
-O, hej mamo.
-Czy mogę wiedzieć co tu się dzieje??-była lekko zła więc wyszłam z pokoju i zeszłyśmy na dół do salonu.Wytłumaczyłam jej całą sytuację i przepisałam że przed przyprowadzeniem RiRi do domu nie zapytałam jej o zgodę.Moja mam była bardzo wyrozumiała więc mnie przytuliła i wybaczyła mówiąc że jej bardzo przykro że JB mnie znowu skrzywdził.
-Przygotuję wam naleśniki na śniadanie,dobrze??-pocałowała mnie w głowę i skierowała się do kuchni.
-Wyśmienicie.-uśmiechnęłam się szeroko i pobiegłam na górę do swojego pokoju.Rihanna już nie spała tylko leżała i wpatrywała się w sufit.
-Hej.-usiadłam obok niej.-Co jest??
-Śnił mi się...Śniło mi się że mi się oświadczył.Tak mi go brakuje...Ale nie chcę jak na razie z nim dzielić pokoju...Po prostu nie chcę go na razie widzieć.-popłakała się i zasłoniła twarz dłońmi.Przytuliłam ją i powiedziałam że się pogodzą...Że jej nie opuszczę i że zawsze będzie mogła do mnie zadzwonić albo odwiedzić.-Dziękuję...Naprawdę bardzo cię polubiłam.
-Ja ciebie też RiRi.-uśmiechnęłam się i zeszłam z łóżka.-A teraz musimy się wystroić skoro musimy jechać po twoje rzeczy prawda??
-Ale ja nie mam w co.
-Jesteśmy prawie takie same więc moje ubrania będą na ciebie dobre.-uśmiechnęłam się.
-Jednak sądzę że mam trochę większy tyłek od ciebie.Chociaż też masz spory.
-No dobra tyłek może tak...To ubierzesz sukienkę i będzie ok.-powiedziałam dumna z swojego pomysłu.
-Ok.-podeszła do mnie i zaczęłyśmy szukać jakiś ubrań.Rihanna wybrała sobie strój i zadowolona poszła się przebrać.Ja także szybko znalazłam zestaw i strasznie podobał mi się fakt że koszula była prześwitująca.Nawet nie pamiętałam że mam taką koszulę...
____________________________________________________________________
Z tego jestem bardzo zadowolona :D Ipppp...
Wow dwa jednego dnia...Nieźle,nieźle xD
Eh... Pewnie jutro też dodam bo już mam pomysł a może nawet jeszcze dzisiaj wieczorem mi się uda ale szczerze w to wątpię :/
Liczę an to że będziecie zadowoleni ;)
Proszę o jak najwięcej komów :*
-Patryś
Świetny, świetny, bardzo mi się podoba. Z niecierpliwością czekam na NN :)
OdpowiedzUsuńŚwietny!! Bardzo przypadł mi do gustu :) I fajnie, że poznała RiRi :D Czekam na nexta xx
OdpowiedzUsuńSuper!!!! Fajnie że pojawiła się jeszcze jakaś inna gwiazda :)
OdpowiedzUsuń